Zalogowany jako: Gość     Strona WFOŚ
Panel logowania
Użytkownik:
Hasło:


Zapomniałem hasła
...

Mobilne laboratorium pomoże zadbać o powietrze w regionie

   

Najnowszy nabytek Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie zaprezentowany. To ruchome laboratorium, które w każdej chwili będzie interweniować tam, gdzie na zanieczyszczenia powietrza skarżą się mieszkańcy. Zachodniopomorski WIOŚ jest jednym z niewielu inspektoratów w kraju, gdzie mobilna stacja została zakupiona. W województwie to jedyny taki samochód.  Inwestycja możliwa była dzięki dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.


Nowy sprzęt do pomiarów zanieczyszczenia powietrza zaprezentowali wojewoda Marcin Zydorowicz, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie Jacek Chrzanowski oraz wojewódzki inspektor ochrony środowiska Andrzej Miluch. Samochód kosztował 156 tys. zł. Ale sam samochód to nie wszystko. Potrzebny był także sprzęt za pomocą którego można badać jakość powietrza. I tu kwoty były już wyższe bo zakup mobilnego kontenera to wydatek rzędu 60 tysięcy złotych. Zakup sfinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który tylko w 2010 roku przekazał dla WIOŚ prawie dwa miliony złotych. Nowy sprzęt pracował już m.in. w rejonie ul. Gdańskiej. To jedno z miejsc w Szczecinie, gdzie jakość powietrza nie zawsze jest w normie.


Gdzie  jest największe zanieczyszczenie?

 

W zachodniopomorskiem są cztery takie strefy. To Szczecinek, okolice Gryfina, aglomeracja szczecińska i Koszalin. „Trucicielami" są duże zakłady przemysłowe, ale także mieszkańcy, którzy "palą w piecach „byle czym".
 W regionie wdrożony jest programy ochrony powietrza, przeprowadzane są także regularne kontrole, ale zanieczyszczenie atmosfery ma coraz większą skalę. Stacja będzie więc wysyłana tam, gdzie wiadomo, że mogą być przekroczone normy zanieczyszczeń. Samochód pojedzie w rejony przemysłowe i punkty dużego natężenia ruchu.
W aucie zainstalowano dwukanałowe aspiratory do 24-godzinnego pobierania próbek powietrza, ale również analizatory, w tym tlenków azotu, dwutlenków siarki, amoniaku czy pyłów. W samochodzie zamontowano również mobilną stację meteo, bo kierunek, prędkość wiatru oraz ciśnienie mają duże znaczenie przy badaniu zanieczyszczeń. Aby zapewnić optymalną pracę sprzętu, część, w której znajdują się czułe elektroniczne urządzenia, jest odizolowana, wyposażona w klimatyzację. Dane są przekazywane on-line. Wyniki badań każdy będzie mógł kontrolować na stronie internetowej WIOŚ.  Inspektorat będzie je bowiem umieszczać w internecie na stronie www.wios.szczecin.pl (zakładka automatyczny monitoring w powietrzu).
Jednak zdaniem prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, Jacka Chrzanowskiego, to za mało, by skutecznie walczyć z zanieczyszczeniami. - Sankcje są mało bolesne dla tych, którzy trują środowisko. – Nadal jeszcze w Polsce mamy taką sytuację, że opłaca się bardziej płacić kary za zatruwanie środowiska niż inwestować w nowoczesny sprzęt do ochrony – mówi. – To dziwne, bo można na to pozyskać środki unijne, samorządowe. Mimo to zarówno prezes Jacek Chrzanowski wierzy, że warto inwestować w systemy monitoringu. A póki co, wojewoda Zachodniopomorski Marcin Zydorowicz chce aby inspektorzy WIOŚ działali jak policja ochrony środowiska. Będzie to łatwiejsze właśnie przy użyciu nowego sprzętu.
Dzięki niemu inspektorzy mogą interweniować w przypadku awarii czy też reagować na skargi dotyczące zanieczyszczenia powietrza. WIOŚ może się też pochwalić innym nabytkiem - podobnej stacji w samochodzie, ale do mierzenia poziomu hałasu. Żadne województwo prócz zachodniopomorskiego jej nie posiada. Prócz wspomnianych dwóch samochodów laboratoriów działają w Szczecinie również trzy stacje stałe, które przez 24 godziny monitorują miasto.
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie sfinansował również wyposażenie nowo wyremontowanego laboratorium WIOŚ, znajdującego się w budynku urzędu wojewódzkiego.
 

 

 

 

...